Plon dzisiejszego dnia to dwa golfiki, ja wiem - stale to samo, ale nic na to nie poradzę, że ciągle je robię a w kolejce czekają następne. Gdy zaczynałam moją przygodę w sieci obiecałam sobie że na moim blogu znajdą się wszystkie rzeczy które wydziergam, więc nie mam wyboru - golfiki to golfiki. Wydaje mi się że w tym roku będę miała właśnie sezon golfików, poprzedni był sezonem czapek i szali, natomiast 2 lata temu to sezon chust. Tradycyjnie włóczka Puchatka, druty 4,00 i 5,00 - obw. głowy 55 cm.
Podwójna nitka Dalii, druty 4,00 i 5,00 - obw. głowy 52 cm. A tutaj widok " lekko z góry ".
Podwójna nitka Dalii, druty 4,00 i 5,00 - obw. głowy 52 cm. A tutaj widok " lekko z góry ".
8 komentarzy:
Śliczne golfiki ,dziękuję za ''przepis'' na nie z pewnością bedzie przydatny nie tylko mnie .
Bardzo fajne te golfy oszusty, też się do czegoś takiego przymierzam :) więc dziękuje za przepis.
Wiesz co... Golfiki to ładne niezależnie - ale to TŁO widoczne z tyłu, wzbudza u mnie dzikie żądze... ;-)
ALICJA rób golfiki i niech cię grzeją.Pozdrawiam.
CZARCIKU jak zrobisz to pochwal się. Pozdrawiam.
JUSTYNA.ADA ja mam te żądze na codzień więc wyobraż sobie jak wygląda moje mieszkanie - wszędzie wala się włóczka i jakieś pozaczynane robótki. Pozdrawiam.
Serwusik!Z przyjemnością oglądam Twoje prace Te golfiki są bardzo fajne Jak znajdę trochę czasu to może też sobie taki zrobię. Narazie to tylko kłopoty rodzinne.
Pozdrawiam z Bydgoszczy-Hania
HANIU mam nadzieję, że te kłopoty to nic strasznego.Pozdrawiam.
Prześlij komentarz