Szalik został zrobiony, kiedy zima szalała w najlepsze. Wpis dopiero dziś, no cóż, ostatnio jestem jakaś niepracowita czytaj leniwa. Coś tam dziergam, ale wszystko idzie jak po grudzie. Mam nadzieję, że wiosna wszystko zmieni.
Wielkość: 20 cm x 163 cm / w tym 15 cm frędzle /
Materiał: 180g wł. Puchatka - 100% akryl - 100g/147 m
Druty: 7,0
P.S.
TOJATENIA, MALAALA dziękuję.
WEŁNIANA SKARPETKA chyba to zimowa depresja i dlatego nic się nie chce.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Nadchodzą....
... Piernikowe Ludziki ❤️
Popularne posty
-
Dzisiaj pani zażyczyła sobie coś co ma osłaniać koczek na głowie. No właśnie " coś " ale jak to nazwać - może etui na koczek? ...
-
Chyba każdy w swoim życiu ma tzw. smutne chwile. W moim przypadku jedynym ratunkiem w czasie trwania "życiowego smutku" jest ...
-
Czapki czy berety robię według sprawdzonej starej metody prób i błędów. Wiadomo że są różne grubości włóczek, do nich trzeba dopasować szyde...
-
Wesołych, pełnych nadziei i wiary Świąt Wielkiej Nocy, spędzonych wśród kochającej rodziny, przy wspólnym stole.
3 komentarze:
Wiosna wszystko zmieni. Ja też z utęsknieniem na nią czekam.
Szalik bardzo ładny.
Kolorek bardzo ładny!!!
To już kolejny blog, w którym czytam, że Właścicielka ma zastój w robótkach:) Pewnie taka pora roku, chwila oddechu przed wiosną:)
Prześlij komentarz