Kupiłam go tak dawno temu, że już nie pamiętam kiedy to było. A tak w ogóle to nawet zapomniałam, że coś takiego posiadam. Teraz pozostaje mi tylko kręcić - oczywiście korbką.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Popularne posty
-
Zamieszczam schematy do beretu z poprzedniego posta. Schematy zostały zaczerpnięte z książki: W moich beretach opuszczałam rząd 22 i 23. N...
-
Golfik zaczynam robić od góry czyli od golfu a następnie wykonuję kryzkę - postępuję jak przy raglanie robionym od góry : ilość oczek dzielę...
-
Rozmiar: 36 - 44 Materiał: 1060 g wł Puchata Kotka plus Kotek /2 nitki/ Druty: 9,0
-
Dzisiaj kamizelka z moich ulubionych elementów - z ilu? Nie napiszę bo nie zdążyłam policzyć. Tempo pracy było zawrotne , jak zwykle wykonan...
-
Czapki czy berety robię według sprawdzonej starej metody prób i błędów. Wiadomo że są różne grubości włóczek, do nich trzeba dopasować szyde...
9 komentarzy:
Dobrej zabawy :))
Oj kręć, kręć i pokazuj co nakręciłaś ;)
bardzo sprytne urządzenie
no to teraz narobisz tego makaroniku
Ojej, nigdy czegoś takiego nie widziałam i nie mam pojęcia jak działa :)
No to będzie błyskawiczna robótka w jeden wieczór :) Fajna odskocznia od dużych projektów. Zakręcisz coś? :)
Super urządzonko, tylko kręcić i patrzeć jak przybywa:)
Pozdrawiam:)
Młynek dziewiarski :) świetna sprawa. Baw się dobrze i czekamy na efekty
Super sprawa. Tylko szkoda, że nie daje takiej "satysfakcji" jak prawdziwe machanie drutami :)
Baw się dobrze, mnie też jakiś czas temu nieźle wkreciło :))
Prześlij komentarz