Mimo, że lato w pełni ja rozpoczęłam już sezon zimowy. Swoją premierę mają 4 czapki/dzisiaj skończone/.Są to najzwyklejsze czapki z daszkiem. Wzór, no cóż tym wzorem w latach 70 robiło się prawie wszystko a przede wszystkim czapki/również męskie bereciki/. Czapki są wykonane szyd, 5,0 słupkami reliefowymi, natomiast daszek to półsłupki. Ja rozpoczynam daszek od oczek środkowych a potem dodaję po kilka z każdej strony do uzyskania odpowiedniej szerokości. Daszek robię podwójny a następnie łączę go podczas ostatniego obrobienia czapki.
Czarna czapka jest zrobiona z Puchatka, natomiast fioletowa to Sasanka plus jakaś włóczka z odzysku.
Te dwie czapki są również zrobione z Puchatka ale do tej koloru ecru dodałam złotą nitkę do haftu Mozart.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Popularne posty
-
Dzisiaj pani zażyczyła sobie coś co ma osłaniać koczek na głowie. No właśnie " coś " ale jak to nazwać - może etui na koczek? ...
-
Golfik zaczynam robić od góry czyli od golfu a następnie wykonuję kryzkę - postępuję jak przy raglanie robionym od góry : ilość oczek dzielę...
3 komentarze:
Fioletowa jest przepiekna:)Jak moge ja kupic??
Dziękuję.Można kupić/jeśli się nie mylę/ przez naszego wspólnego znajomego.Pozdrawiam.
Śliczne czapy
Prześlij komentarz