Tego typu "ochraniacze" w sieci najczęściej są nazywane grzejoszyjami a u mnie jest to po prostu golfik - tak się przyzwyczaiłam i przy tym pozostaję. Z powodu zmiany pory roku nastąpiło zwiększone zapotrzebowanie na tego typu rzeczy, dlatego teraz będę robiła więcej tzw. drobnicy. Czasami jest to trochę monotonne ale takie jest życie... Na początek wyposażenie dla całej rodzinki. Dzisiaj golfik dla taty, no a potem cdn.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Nadchodzą....
... Piernikowe Ludziki ❤️
Popularne posty
-
Dzisiaj pani zażyczyła sobie coś co ma osłaniać koczek na głowie. No właśnie " coś " ale jak to nazwać - może etui na koczek? ...
-
Obiecałam ... wzór pochodzi z gazetki Robótki ręczne 1/2004. P.S. Ja robiłam z grubszych nici.
-
Czapki czy berety robię według sprawdzonej starej metody prób i błędów. Wiadomo że są różne grubości włóczek, do nich trzeba dopasować szyde...
-
Wielkość: 67 cm x 205 cm Materiał: Moherek - 36 % moher 24 % wełna 40 % anilana - 100 g / 250 m Druty: 10,0
-
Chyba każdy w swoim życiu ma tzw. smutne chwile. W moim przypadku jedynym ratunkiem w czasie trwania "życiowego smutku" jest ...
-
Rozmiar: dla mężczyzny Materiał: wł. Yetti - 100% akryl - 100/147m Szydełko: 4,0
-
Skończyłam dzisiaj to co zaczęłam wczoraj. Beret jak beret ale włożyłam w niego naprawdę dużo pracy - poprawiałam go kilka razy, może jeszcz...
2 komentarze:
U mnie tez się na to mówi golfik!!
Bardzo zgrabnie ukształtowany! ja robiłam takowe ściegiem patentowym i w szpic na dole, ale chyba bym podkradła i taki wzorek :-)
JUSTYNA,ADA nie ma sprawy mogę podpowiedzieć. Pozdrawiam.
Prześlij komentarz