Obecnie szydełkuję obrus o wymiarach 170 x 130 cm według wzoru, którego próbkę zamieściłam we wcześniejszym wpisie, więc praktycznie nie mam czasu na jakieś inne większe prace . W związku z tym pozostają tylko czapki, które robi się dosyć szybko no i nie trzeba tak bardzo uważać na wzór, bo za którymś razem to szydełko samo " myśli ".
Trochę to dziwnie wygląda, dużo zieleni i czapki zimowe, ale jak przyjdzie na nie pora to będzie jak znalazł.Czapki będą się różniły drobnymi detalami, kolorem no i rodzajem włóczki. Tylko czasami pojawi się jakiś inny fason. Zresztą jeszcze z 3 lata temu strasznie nie lubiłam robić żadnych nakryć na głowę. A tak w ogóle to ciekawe co będzie modne tej zimy. Ponieważ wcześniej wstawiłam już kilka czapek więc następne zamiast nazwy dostaną swoje numerki tak samo ponumeruję berety.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Popularne posty
-
Pierwszy raz zmierzyłam się z koronką brugijską. No cóż, nie jest taka trudna jak to sobie wyobrażałam - wystarczy uważać na zakrętach. A mo...
-
Czapki czy berety robię według sprawdzonej starej metody prób i błędów. Wiadomo że są różne grubości włóczek, do nich trzeba dopasować szyde...
-
Obiecałam ... wzór pochodzi z gazetki Robótki ręczne 1/2004. P.S. Ja robiłam z grubszych nici.
-
Rozmiar: 36 - 44 Materiał: 1060 g wł Puchata Kotka plus Kotek /2 nitki/ Druty: 9,0
-
Wielkość: 67 cm x 205 cm Materiał: Moherek - 36 % moher 24 % wełna 40 % anilana - 100 g / 250 m Druty: 10,0
2 komentarze:
Ale tempo, ja nie zdążę wypowiedzieć słowa czapka, a ty już masz gotową. Jest śliczna. Lubię brąz.
Pozdrawiam
Makneta
MAKNRTA dziękuję, faktycznie czapki "robią" mi się w miarę szybko.Gorzej z wymyśleniem jakiegoś nowego fasonu.Pozdrawiam.
Prześlij komentarz